Wiersze
Obrazek z pokoju
siedzi na brzegu łóżka
bez niego bezludny pokój
On bierze prysznic
nie wie jak daleko
odpłynął od jej ciała
za chwilę wyjdzie
zostawi na stole
wizytówkę
kolejny dowód na istnienie
tego wieczoruKrakowska Noc Poetów Szczęsnego Wrońskiego- Almanach XXXVI Kraków 2008
W szufladce
Mieszkam w szufladce
na drugim piętrze
przez kwadrat okien
spoglądam na miasto
zmęczonych ludzi
drepczących smutno
z głową do ziemi dyndającąTutaj w ulice dziurawe wtopisz stopę zbłąkaną
kiedy na odpoczynek zechcesz pójść zasłużonyTutaj się dowiesz
że życie to zjawa
że Jaś jest głupi
a przy kościele
jak to w tradycji
spotkasz się z kumplem
by czas przegadać…I znów powrócisz w pudło pokoju
gdzie sprzęty te same skrzypią tę prawdę
przywykłeś do życia w swoim mieściewiersz wyróżniony w Konkursie O Herb Grodu Miasta Chrzanowa 1993 – promocja młodych
Jesienne zanurzenie
Noc z Harrisonem Fordem
Podróż zapowiadała się
sentymentalnie
rozbity samolot
jak stracona szansa
runął w morze
tęsknoty wybuchły
gorący piasek zasypał nas
namiętność spadła
gwiazd napięte mięśnie
przez sześć dni
i siedem nocy
bolały
księżyce ciał zaszły za siebie„Rozmawiajmy wierszami II”- Teatr Promocji Poezji Szczęśnego Wrońskiego Kraków 2003
Cygańskie lato
Przed porankiem
zdejmuje listek z oczu sadom
czesze grzywy koniom
po rosie biegnie
po zioła
na herbatę
na sercegotuje kompot
kusi zapachem papierówek
smaży powidła
ze śliwek i koszteliprzed wieczorem
otwiera gwiazdki maciejki
pali ognisko
wygrzewa kocie futerka
i śpiewa zielone pieśni„Magia ogrodów” 2023- wiersz prezentowany przez Joannę Słodyczkę w Bibliotece w Rabie Wyżnej
Z kobietą
Z kobietą
nie można jak ze szklanką
przestawić
rozbić
zdeptać okruchy
rozstrzelać marzenia
zbudować drogę
do wymarzonego domu
i zamknąć drzwinie można
a jednak
wyrzucasz wczorajszy świt
sztyletem słowa
rozcinasz serce„Rozmawiajmy wierszami II”- Teatr Promocji Poezji Szczęśny Wroński – Kraków 2003
Za wcześnie jeszcze…
jeszcze tyle zostało
do zrobienia
zmarszczki koszul
żelazkiem wygładzić
przynieść uśmiech
by zimę rozjaśnićjeszcze tyle słów
pochowanych w szufladach
na dnie serca
gesty oszczędne
wciąż odkładasz na później
jakby życie nie miało końcateraz bieg
praca
pieniądz
budowa
gdzieś w tym ginie
z człowiekiem rozmowaXIX wybór wierszy- Konkurs poezji religijnej im.J.Tischnera- Ludźmierz 2011
Modlitwa Matki
Obroń mnie
od pocisku starości
niepokojów i płaczących nocy
źle rozumianej miłości do syna
przesolonej zupyOcal mnie
od niesprawiedliwych sądów
i szukania wyjścia w kieliszkuDaj bym mogła
malować wciąż życie
swoją pastelową kredką„A duch wieje kędy chce”… Almanach poezji religijnej- Lublin 2007
Nie dla mnie…
nie dla mnie
raj
z wężem szczęścia
oplatającym drzewoAdamem w okularach
wystukującym na komputerze
rachunki za marzeniaBogiem
ukrytym miedzy klawiszami„A duch wieje kędy chce”…- Almanach poezji religijnej – Lublin 2007
Pokaz mody
Ludzie ubierają maseczki
noszą rękawiczki
jak na balu w Wenecji
ukrywają twarze
ostrożnie przemykają ulicami
bliskość uwięziona w domu
czeka„Zagubieni w domu”- Konfraternia Poetów- Kraków 2020