O mnie
Kilka słów…
Nazywam się Katarzyna Miarczyńska-Kłeczek i od urodzenia mieszkam w Chrzanowie. Wiersze w moim życiu pojawiły się za sprawą Babci, która pisała je na okoliczności rodzinne. Być może od tego wszystko się zaczęło… Początkowo słowa układały się w rymowanki, mały zeszycik zapełniał się śmiesznymi tekstami z życia, a z czasem zniknęły rymy i powstały wiersze białe, dłuższe i dojrzalsze. Wyprawy do Krakowa i spotkania z poetami Koła Młodych i chrzanowskiego CUMULUSA owocują nowymi wierszami i coraz bliżej do poezji. Nie zawsze wiersz to tekst napisany za pierwszym razem tak od jednego pochylenia się nad kartką ,bywa że powstaje w tłumie ludzi w tramwaju, kiedy indziej budzi mnie nocą i nie daje spać … Czasem trzeba dni, tygodni by powstał i zaczął żyć własnym życiem . Tematy przychodzą same z obserwacji ulicy, ludzi i zdarzeń, z opowieści i snów… Moje zainteresowanie sztuką i kontakty z twórcami nie pozostają też bez znaczenia, i tak powstają teksty inspirowane np. malarstwem Salvadora Dali i Fridy. Obserwuję życie i jak dziecko wciąż potrafię się dziwić i zachwycać. O własnym tomiku zaczęłam marzyć w liceum i choć to trwało… warto marzyć, bo nigdy nie wiadomo kiedy świat i ludzie pomogą im się urzeczywistnić.