Wiersze Pod kapeluszem Vincenta 2024-06-12 Pod kapeluszem Vincentapędzel kołysze kłosyCzarnych ptaków rozpaczkołuje nad cyprysamiW płomieniach Słońcasiewca rzuca ziarna nadzieiJeszcze kwitną słonecznikirozkwiecone jabłoniegubią płatkiZbierasz je na paletęzaklinasz Gwiazdyi złocisty Księżycwypływa w podróż Poprzedni Pod znakiem polnej babki- pamięci Antka Nowsze Pan Tadeusz na śmietniku Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedziTwój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *Nazwa * Adres e-mail * Witryna internetowa Zapamiętaj moje dane w tej przeglądarce podczas pisania kolejnych komentarzy. Komentarz Δ